Przejdź do głównej treści
Pomiń baner

Dlaczego filozofia?

Filozof na rynku pracy

"Abstrakcyjna, nieżyciowa, zbędna – tak postrzegana jest filozofia. Okazuje się jednak, że absolwenci tego kierunku bardzo dobrze radzą sobie na rynku pracy. [...] Arystoteles podkreślał, że filozofia nie ma być ani użyteczna, ani korzystna, bo sama z siebie jest najwyższą wartością. Ale w czasach starożytnych była też ona rozumiana po prostu jako kultura intelektualna, sztuka poprawnego myślenia i mówienia; to, co czyni człowieka bardziej ludzkim. Zdolność krytycznej refleksji i komunikacji jest przydatna także na współczesnym rynku pracy." (autor: Joanna Podgórska)

czytaj więcej na polityka.pl

Czy warto zatrudnić filozofa?

"Niniejszy artykuł poświęcony został zagadnieniu sytuacji absolwentów filozofii na rynku pracy. Jakie są ich szanse na rynku pracy i z czego może wynikać korzystna sytuacja filozofów na rynku? [...] Podjęto się zatem opisu korzyści wynikających ze studiowania filozofii w kontekście wciąż zmieniającej się sytuacji na rynku pracy. [...] [Filozofowie] są uznawani za osoby, które mają szeroką wiedzę na temat wielu zagadnień i są „wytrenowane" do myślenia, analizowania." (autor: Diana Turek)

czytaj więcej na rynekpracy.pl

Zawody wygrane

"Humanista może [...] wybrać taki kierunek studiów i ścieżkę doskonalenia zawodowego, która umożliwi mu satysfakcjonującą pracę z wysokim wynagrodzeniem. Takim kierunkiem studiów jest m.in. filozofia. Z najnowszego badania wynagrodzeń Sedlak&Sedlak wynika, że mediana zarobków osób z takim wykształceniem wynosi 4000 zł, a 25 proc. osób z tej grupy zarabia 6225 zł." (autor: Karolina Nowakowska)

czytaj więcej na gazetaprawna.pl

Filozof umie znaleźć pracę

"Socjolodzy ze szczególną uwagą przyjrzeli się wydziałowi nauk społecznych, w którym mieści się także ich instytut. [...] Najłatwiej na rynku pracy odnajdują się filozofowie (tylko 1,7 zarejestrowanych w 2011 r., mniej niż po politechnice). Kłopot mają jedynie ci absolwenci, którym znalezienie pracy nie uda się od razu: instytut ma najwyższy na wydziale wskaźnik długotrwale bezrobotnych. To jednak wciąż niewysoka liczba: 1,4 proc. - Wyniki badań całkowicie burzą mit bezrobotnego humanisty czy nauk społecznych jako fabryk bezrobotnych." (autor: Natalia Mazur)

czytaj więcej na m.edulandia.pl